Mialem przypadkiem taki problem z takimi smietnikami .Pojechalem z kobita i kolezka i jego kobita do Krakowa i nad wisła wieczorem podbili do nas tacy zawodnicy.No dygalem jak c🤬j ale ja mam bron czarnoprochowa i wtedy tez mialem .Jak zaj🤬em pod nogi trzy razy tym urkom to wyjebywali jak sploszone psy a jeden maczete do wisly wyj🤬 .Tacy to kozacy z nich .My tez zawinelismy sie z tamtad bardzo szybko bo zwrocilismy uwage na siebie .