Wysłany:
2016-06-24, 9:52
, ID:
4608545
Zgłoś
Kiedyś mi pod nogami odskocznia ( trampolina? No takie drewniane coś do obijania się, nie znam nazwy profesjonalnej) pękła i rozprężyła się. Wy$#@ło mnie zdrowo w górę. Profit: przeskoczyłem skrzynie. Ale materac też.