przejście
5
186
Wiewór napisał/a:
Gdzie to taka dzicz na drogach? Pewnie jakieś Podkarpacie czy inne zagłębie polskich intelektualistów.
Warszawa ul. Płochocińska, typowa wylotówka ze stolicy. Tłum słoików wraca do swoich siedlisk "pod Warszawą" (czytaj jakieś 40 km pałacu kultury. Jak widzę co te k🤬y z tablicami WR, WZ czy WPI odp🤬lają na ulicach Warszawy żeby być 5 minut wcześniej w domu (gdzie jadą codziennie jakieś 1,5-2 godziny w jedną mańkę) to się AK 47 w kieszeni odbezpiecza...
ogólnie w większych polskich miastach powinny być rogatki na których stoi policja z jakimś słomomierzem czy burakometrem. Przekroczona norma to
o................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Matt napisał/a:
Ciekawe jak inni mają widzieć pieszych jak tym stoi vanem. I macha pewnie rękoma przez szybę c🤬j wie co takiemu chodzi.
Bo k🤬a taki jak ty nie pomyśli, nie popatrzy że typ się zatrzymal i chce ustąpić. Prawda jest taka że polscy kierownicy jeżdżą bez kultury ( nie wszyscy) ale proszę nie zgrywajcie teraz że każdy z was ma kulturę za kółkiem. Do pieszych też mam uwagi bo połowa w ogóle nie patrzy na odległość i prędkośc nadjezdzających samochodów. Obie strony są winne tylko każda w inych okolicznościach
Trochę c🤬jowo zaprojektowane to przejście i skrzyżowanie. Gość stoi na prawym pasie tylko do jazdy w prawo. Pasy są za blisko skrętu, każdy myśli że zatrzymał się bo coś jest za zakrętem.
Jakby kilka osób minęło go z lewej to by znaczyło że te kilka osób jest kiepskimi kierowcami. Jak wszyscy tak jadą to znaczy że jednak droga jest źle zaprojektowana.
Jakby kilka osób minęło go z lewej to by znaczyło że te kilka osób jest kiepskimi kierowcami. Jak wszyscy tak jadą to znaczy że jednak droga jest źle zaprojektowana.
M................d
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Co ty gadasz debilu przejście dla pieszych jest czy nie idioto W NIEMCZECH ZBLIZASZ SIE DO PDZEJSCIA I WSZYSCY HAMUJĄ A W POLSCE BURAKI życzę tym wszystkim kierowcą śmierci dziecka matki ojca siostry brata na przejściu dla PIESZYCH na pały wyślij film każdy po 500zł i tyle