Ogladalem przejazd okolo 50-100 takich czolgow w Eindhoven w Holandii srednio raz na miesiac. Przejezdzali bezposrednio kolo firmy w ktorej pracowalem. Jechaly w obstawie policji i 2 razy sie przez to do roboty spoznilem bo musialem czekac az przejada.
A jak przejezdzaly podczas pobytu na magazynie to trzasl sie caly budynek jakby sie zaraz zapasc mial, mini trzesienie ziemi