Przeciętny Polak...

Zalazłem w internetach małe opowiadanko na temat przeciętnego Polaka z wielkiej płyty Pół żartem, pół serio.

Ja im nie zazdroszczę.
Mam 41 lat i mogę powiedziec, że powidło mi się w życiu. Mieszkam z żoną i trójką dzieci w apartamencie - 42 metry kwadratowe w bloku z wielkiej płyty i mam stałą pracę na umowę zlecenie - jestem ochroniarzem w Lidlu.

Zarabiam 1280 zł, a w dobrych miesiącach z nadgodzinami to i z 1400 zł wyciągnę. Ciężko pracowałem na mój sukces. Po studiach na wydziale filozofii, zrobiłem doktorat. Pierwotnie planowałem pracę na uczelni, ale ponieważ nie było vacatów, a pojawiła się świetna oferta z Lidla to długo się nie zastanawiałem.

Zarabiam dużo, więc żyję komfortowo. Miałem golfa 2, rocznik 88 po lifcie i na wtrysku. Trochę się zapożyczyłem i znajomy ściągnął mi z Niemiec wygodną limuzynę - Dacię Logan, rocznik 2005. Autko mam w najbogatszej wersji z obrotomierzem i trzecim światłem stopu. Na allegro kupiłem używane kołpaki, żeby odświeżyc design.

Dwa razy w miesiącu tankuję na full za 50 zł i jako zapaleni turyści podróżujemy z rodziną. Już trzy razy byliśmy w tym roku u dziadków na wsi. W lecie lubię pogrillowac z rodziną i przyjaciółmi. Ponieważ mam chody w Lidlu i wiem, kiedy są promocje, to wspaniałą, zdrową kiełbasę kupuje po 6.99 za kg, do tego markowe piwo za 1,59 zł i życ nie umierac.

Na sadolu nie znalazłem !

Przetrwać nie umierać.

"Mam 32 Lata, i mogę powiedzieć że nie powiodło mi się w życiu. Mieszkam z mamą i dwójką rodzeństwa w mieszkaniu w bloku, nie mam pracy - nawet na umowę zlecenie, przez to że nigdy nigdzie nie pracowałem dłużej niż 2 miesiące - nie odpowiada mi to jak kierownik mówi mi co mam robić. Sam nie szukam, jeżeli chcą mieć takiego dobrego pracownika jak ja to niech mnie poproszą o prace u siebie - przecież nie będę się błaźnił i prosił jakiś mądralińskich k🤬sów zarobasów o posadę.

Nie zarabiam bo nie pracuje, dużo prościej ciągnąc pieniądze od matki która łoży na mnie i rodzeństwo. W ogóle nie pracowałem na mój sukces. Skończyłem z wielkim trudem kierunek dla podludzi na prywatnej Uczelni "Głównie Ósma W Naszym Okręgu" (GÓWNO) wydział Uprawiania cebuli i zarządzania gnojem płacąc za to krocie - oczywiście z wypłaty matki. Dodatkowo podczas studiów zamiast zainteresować się pracą w zawodzie, kołami naukowymi, dodatkowymi zajęciami, rozwianiem swoich zainteresowań, czy nauką języków obcych wolałem pić wódkę za garażami oraz palić marichuanine - oczywiście za pieniądze od matki które dostawałem na drugie śniadanie. Dlatego teraz odbijam się od roboty do roboty gdzie traktują mnie jak karalucha.

Nie zarabiam więc nie żyję komfortowo, ale kupiłem samochód zamiast jeździć autobusami bo przecież trzeba się pokazać przed resztą chłopaków zza garażu z którymi piłem wódkę na studiach że mi się powodzi. Co z tego że auto nie ma ubezpieczenia, przeglądu podłoga w nim wygląda jak w aucie flinstonów, A o zatankowaniu mogę pomarzyć, no chyba że matka da mi jakieś pieniądze których nie przep🤬lę na piwo, wódę, papierosy marichuaninę. No i oczywiście kiedy trzeba ją zawieźć do kościoła w niedziele żeby pokazać się przed sąsiadami."

Kto się p🤬dą urodził ten bohaterem nie umrze.

Przestańcie strzelać z p🤬dy na wszystkich wkoło tylko zajmijcie się k🤬a swoim życiem.
Jak c🤬ja na nie kładziecie to c🤬ja dostaniecie. Nikt za Was pracować nie będzie.

I szczerze?
Całkowicie Wam się k🤬a należy frajerzy.

Kiedy inni pracowali na swoje szczęście i majątki to wy zbijaliście bąki i c🤬ja kładliście na rzeczy istotne w życiu:
Wybór porządnego kierunku studiów - przyłożenie się do dobrych wyników w szkole,
rozwój osobisty, rozwój zainteresowań - które przydadzą mi się w życiu i pracy,
inwestowanie pieniędzy zamiast ich przejadanie i rozp🤬alanie na głupoty,
poszukiwanie pracy z widokiem na przyszłość która mnie interesuje i możliwościami rozwoju,
znalezieniem kobiety która jest ogarnięta zamiast pierwszej lepszej świni z cyckiem na wierzchu podczas sobotniej potańcówki w remizie która op🤬liła Ci gałę i popuściła szpary zachwycona tym jak zaj🤬eś Zdzichowi sztachetą - bo mówił że audi 80 jest lepsze od Golfa II, a Ty tym szybkim seksem zostałeś jej mężem (przecież nie wypada żeby panna bez męża dziecko rodziła) i ojcem jej dzieci.

To teraz k🤬a macie 1280.

Zaraz się pewnie od pewnie dowiem od połowy gimbazy która w życiu nie pracowała że mam ojca UBeka, dziadka miałem w wermachcie, matka to pani premier, a babcia nakradła pieniędzy po 89.

Pozdrawiam i życzę szczęścia z takim nastawieniem do życia.

Extraordinary_Gentleman, zapomniałeś dopisać: "śmierć ubogim rodzinom"

Tylko powiedz mi dlaczego większość rodaków za granicami tak dobrze sobie radzi? Znam największych nieudaczników, którzy wyjechali za granicę i im się powodzi. Robią za granicami Polski kariery i mają nieporównywalnie wyższy standard życia niż w Polsce.

upExtraordinary_Gentleman

Pewnie masz ojca UBeka, dziadek był w wermachcie, matkę premier a babcia nakradła się po 89

2 ZAJEBIŚCIE proste rady dla wszystkich młodych:

1. Zawsze, ale to k🤬a zawsze uprawiajcie sex w gumce.

2. Nie żeńcie się.

Unikniecie w ten bardzo prosty i przejrzysty sposób powyższej sytuacji.

@Extraordinary_Gentleman
nie, ty jesteś zwyczajnie odstawiony od rzeczywistości, duża część ludzi nie ma nawet możliwości myśleć o rozwoju osobistym czy swoich zainteresowań, a co dopiero o studiach, bo muszą zap🤬lać w byle jakiej robocie od 16tego roku życia albo zdechnąć z głodu...

Przestańcie już pierdzielić o tych 1400 na umowę zlecenie,bo to pasuje tak samo jak kawały o biednych głodnych studentach.

A jak się znajdzie jakiś biedny głodny student to jest taka sama p🤬da życiowa jak ten co robi za 1400 na zlecenie.

Gówno burzę czas zacząć Biorę popcorn i pozdrawiam, wasz polaczek cebulaczek z Holandii

a wystarczylo sie uczyc , nie chlac , nie op🤬lac sie na zajeciach, miec zainteresowania I glowe na karku , od to definicja zycia na poziomie. bez pozdrowien dla nieudacznikow zyjacych na koszt rodzicow , lub panstwa.

Extraordinary_Gentleman, Powiedz mi inteligencie - jak sobie wyobrażasz społeczeństwo w którym każdy skończył dobre studia i pracuje w swoim zawodzie? Ciężko ci k🤬a zrozumieć, że najliczniejszą klasą każdego państwa jest klasa robotnicza? Tacy ludzie są potrzebni jak jasna cholera, bo oni są siłą roboczą, którą klasa ludzi wykształconych powinna tylko i wyłącznie dobrze zarządzać. I nie p🤬l mi, że jest dobrze a ludzie tylko narzekają - bo tak nie jest.

Rozumiem Twój tok myślenia i wiem, że każdy może się ogarnąć w życiu i dojść tam gdzie sobie tylko zamarzy, jeśli tylko swoje chęci poprze ciężką pracą nad sobą samym i swoim sukcesem. Jednak zauważ, że potrzeba nam też kasjerów, piekarzy, ochroniarzy, ekspedientek, stolarzy, czy chociażby ludzi typowo do łopaty. I nie zaprzeczysz mi. Czemu jednak wykonując tego typu pracę w innych krajach stać Cię na utrzymanie się na dobrym poziomie, a u nas tak nie jest? Bo Twoja wypłata przechodzi przez ręce wielu, wielu urzędników i dostajesz tylko ochłap.

Idealnym przykładem są ceny paliwa u nas. Jak na świecie cena ropy wzrasta to mamy nagłe, gw🤬towne podwyżki. Kiedy cena ropy spada, to u nas albo jest na tym samym poziomie, albo spadnie o kilka groszy. Wiesz jaka jest realna cena litra oleju napędowego, po odliczeniu wszystkich podatków i akcyzy? Średnie kwoty podatków jaki jest nałożony na paliwa to 2,65 dla benzyny, i 2,29 dla ON. To wszystko powinno iść na budowę, remonty i utrzymanie dróg. Gdzie są k🤬a te pieniądze? Są rozkradane. I to pod naszym przyzwoleniem. Na ceny paliw przekładają się koszty transportu wszystkich towarów i usług. Nie to, że płacisz za paliwo żeby dojeżdżać do pracy, to jeszcze kupując chleb płacisz za paliwo, które zużył samochód którym ten chleb był rozwożony, piekarz płaci więcej za dowóz mąki, a młyn więcej bo rolnikowi o 300% wzrósł koszt uprawy swoich gruntów, bo jak pamiętasz ON był kiedyś o wiele tańszy. Można tak wyliczać bez końca. I gospodarka dostaje po dupie, każdy to odczuwa, a k🤬y przy korycie nie obniżą cen, bo przecież można nakraść dziś, c🤬j wie co będzie jutro, więc nakradnę ile się da, na zapas.

I jeśli to co piszesz, to odnosi sie do Twojego życia, to ci k🤬a współczuję. Jeśli jesteś człowiekiem ogarniętym, który skończył dobre studia, jesteś fachowcem w jakiejś dziedzinie to powinieneś zarabiać conajmniej kilka razy tyle ile zarabiasz. A na takim poziomie na jakim żyje ktoś taki jak ty, powinien żyć zwykły, szary pracownik fabryki, czy lidla.

@małpaV8

Byłeś kiedyś za granicą dłużej niż tylko na wyjazd wakacyjny? Widziałeś tych ludzi, który tak świetnie sobie radzą? Wyjechałem na studia do Holandii, do najlepszej politechniki jaka tam jest i dostałem się na projekt do DAF'a (Tak, te ciężarówki). Latałem sobie po fabryce i widziałem jak Ci wszyscy nieudacznicy sobie "radzą". 2 zmiany na dzień zapieprzają składać silniki, wykonując każdego dnia to samo, bez żadnych perspektyw rozwoju, a co drugi jest zwalniany z uwagi na spadający ostatnio popyt, czy to przez kryzys, czy to przez Ruskich, którzy zmniejszają zamówienia (tak, to ma istotny wpływ). Nie opowiadaj mi o tych wielkich kozakach, co to za granicą robią kokosy, bo żyje zaledwie pół roku w Holandii a naoglądałem się tych wielce uzdolnionych i ciężko pracujących i zarabiających kokosy. Wiesz jak wysokie podatki są w krajach zachodnich? Dostajesz pensje, z której oddajesz Państwu prawię 30-40%, nawet pomimo większych zarobków, więc jak chcesz tam żyć, to wcale nie jest tak kolorowo.

Co do tych wszystkich postów które się przewinęły, o tym jak to nas źle traktują i jak źle o nas mówią za granicą. Gówno prawda. Rozmawiałem ze studenciakami z całego świata, wykształconymi ludźmi. Każdy jeden mówił o Polakach z uznaniem i szacunkiem. Tylko Ci nieudacznicy wyrabiają nam opinię, jaka obecnie panuje za zachodzie. Gdyby któryś z nich mógł, natychmiast wyj🤬by drugiego Polaka bez dwóch zdań. Co do tego co napisał - Extraordinary_Gentleman. Nie mógłbym napisać więcej. Skończcie narzekać jak to źle, jak to niedobrze i weźcie się za robotę. Uczcie się i rozwijajcie. Znasz taką firmę jak Procter and Gamble? Jedna z większych korpo na świecie? Zatrudniają ludzi po filozofii, politologii, psychologii itp. Bo jeżeli masz coś we łbie i potrafisz to wykorzystać, chcesz się rozwijać to sobie poradzisz, a nie ciągłe p🤬lenie jak to mi źle jak nie dobrze, jak to mnie Państwo r🤬a w dupę.

Zastanów się czasem nad tym co mówisz, bo Ci co żyją za granicą wcale nie mają tak różowo. Pracują tam gdzie inni nie chcą, bez przyjaciół, bez rodziny. A my się śmiejemy z Ukraińców czy Rumunów, którzy przyjeżdżają do nas pracować, tam gdzie my nie chcemy.

Amen.

Spieprzam stąd po technikum. Wolę zarabiać mało np. w Norwegii niż "dużo" w Polsce.

Nigdy nie bylo tak, ze kazdy byl bogaty i odnosil same sukcesy. Od poczatkow istnienia zycia zawsze rozdzily sie lepsze i gorsze jednostki. Liberalna propaganda wciska kit, ze kazdy czlowiek jest rowny, ale trzeba byc idiota by w to wierzyc.

Kiedys niedoj🤬e objawialo sie np. poglaskaniem wilka lub niedzwiedzia podczas gdy ten r🤬al samice. Z czasem ludzie zaczeli rozwijac coraz wieksze cywilizacje, madrzejsi zrozumieli, ze zamiast zostawiac niedoj🤬ych na pozarcie w lesie lepiej ich wykorzystac do roboty. Tak powstala arystokracja i niedoj🤬e chlopstwo. Pozniej jeszcze madrzejsi wpadli na najgenialniejszy pomysl w historii dymania debili: religia.

Kilka tysiecy lat pozniej nic sie nie zmienilo. Mimo, ze dzis kazdy ma od c🤬ja mozliwosci to w tych ludziach nadal plynie krew nieudacznikow.
Zaden rzad im nie pomoze, bo to oni sa problemem. Tacy ludzie istnieja w kazdym kraju.

Zauwazcie, ze co madrzejsze dzieci trzepia od c🤬ja kasy na durnych filmikach na youtube. Kilkoro z nich ma miliony subskrypcji i juz jako dzieci zarabiaja wiecej niz niejedna osoba po studiach. To sa potomkowie tych, ktorzy wydymali nieudacznikow podczas narodzin Europejskiej cywilizacji

@Dyganio "Procter and Gamble?" Nie p🤬l kocopołów bo dwa lata tam pracowałem i te twoje ludzie po filozofii zap🤬lają na produkcji bez perspektyw na śmieciowej umowie za 9.60 na godzine na pół etatu a k🤬y z proctera jak pracy nie mają bo przestój jakiś czy inny c🤬j to po prostu nie dają umowy i niby masz pół etatu a 400zł na rękę dostajesz. W Gilette troche lepiej ale za pracę w systemie czterobrygadowym gdzie wiecznie cie w domu nie ma 1200zł to za mało.

Pozdrawiam fabrykę kremów Olay w Aleksandrowie łódzkim i gilette w Łodzi. A tym k🤬om z hru c🤬j w dupę i na imię.