Temat pietruszki mnie zaskakuje. Zrobił się z tego jakiś urban legend.
W Łodzi, na rynku wiązka pietruszki kosztuje 1 zł. Jeśli dosypujesz pietruszkę do zupy i na ziemniaki to starczy ci na kilka dni. Nie wiem ile waży taka wiązka, może ze 100 g? nawet jeśli 1 kg pietruszki kosztuje 10-15 zł to kto kupuje 1 kg pietruszki?!
Dla porównania opakowanie pieprzu w którym jest 20g kosztuje ok 1,7 zł w markecie. To ok 85 zł za 1 kg pieprzu! Drożyzna! Pieprz dla bogaczy!
Tylko kto kupuje 1 kg pieprzu ?
Inna sprawa to że taka wiązka pietruszki nie może kosztować taniej niż 1 zł. Nawet jeśli pietruszka by rosła za darmo, to są jeszcze koszty jej zebrania, spięcia gumką i przywiezienia na rynek + straty, bo przecież nie wszystkie wiązki sprzedasz, a niesprzedane do jutra zmarnieją. Kwota 1 zł wydaje mi się odpowiednia, bo co - ma być 50gr? To ile marży na pęczku? 10gr? Przecież to tak groszowe sprawy w porównaniu np. z paliwem ze wsi do miasta, że szkoda gadać.
Podoba mi się, jak debile przypisują ceny żywności rządowi. Nie ważne czy temu czy poprzednim.
Jak ktoś wyjeżdża z takim argumentem, to najlepiej niech wyjedzie z kraju i wiecej nie wraca - jednego debila mniej.
Kolejny debil