Protokół z egzekucji Pułkownika Witolda Pileckiego

Egzekucja została wykonana w warszawskim areszcie śledczym przy ulicy rakowieckiej 37 przez Piotra Śmietańskiego strzałem w tył głowy.

Pułkownik Pilecki zostawił żonę,córkę i syna. W dniu śmierci powiedział żonie by koniecznie kupiła książkę Tomasza á Kempis „O naśladowaniu Chrystusa” i czytała dzieciom, bardzo cenił tę książkę i wierzył w jej siłę.

Dla zainteresowanych książkę posiadam i chętnie się podzielę wysyłając na maila.

Nudni już jesteście z tymi żołnierzami wyklętymi.

Gdyby nie Oni możliwe że byś dziś mówił po rosyjsku

Nudni już jesteście z tymi żołnierzami wyklętymi.

Sam jesteś nudny nawet bez żołnierzy wyklętych.

Gdyby nie Oni możliwe że byś dziś mówił po rosyjsku

Tak zwani żołnierze wyklęci - gdy już nie byli w stanie kolaborować z hitlerowcami w zwalczaniu ruchu komunistycznego - zaczęli robić to samodzielnie, poświęcając się bez reszty terroryzmowi, zamachom i bestialskim poczynaniom.

Ich ofiarą padali nie tylko członkowie PPR, żołnierze Wojska Polskiego i Armii Czerwonej, milicjanci, funkcjonariusze bezpieczeństwa, ale także ci, którzy choćby przyjęli ziemię w ramach reformy rolnej lub byli podejrzani o sympatię do władzy ludowej. Z zimną krwią "żołnierze wyklęci" mordowali nawet partyzantów z byłej Armii Krajowej! Ginęli działacze bynajmniej nie komunistycznych partii politycznych - PPS, PSL, ZSL, SD. Ginęli weterani walki z faszyzmem. Ginęli - po bestialskich torturach - krewni "bolszewików", także ich matki, żony i dzieci.

Antykomunistyczne zbrojne bandy wyczekiwały z utęsknieniem wraz z tzw. rządem emigracyjnym nowej wojny światowej. Marzyli by po trupach milionów Polaków dorwać się do władzy i stać się znów panami, którzy będą mogli czerpać zyski z cudzej pracy, po szlachecku bić "chamów" na odlew i stręczyć swe rodaczki na ruinach stolicy amerykańskim żołdakom.

Teraz staje się jasne, czemu oni cieszą się taką estymą i stawiani są przez rządzących za wzór kolejnym pokoleniom. Dzieje się tak, gdyż kolejne ekipy począwszy od 1989 r., sprzedajni historycy i inni antykomuniści głęboko utożsamiają się z ich "dokonaniami". Sami bowiem prezentują moralność sadystów i zdrajców.

Gdyby nie oni to dużo ludzi by jeszcze żyło i -o zgrozo- dalej by mówiła po polsku.....

@czarek00 mówisz tak jak by czerwono armiści byli ludźmi... niebyli. Komuchy i Faszyści byli w bardziej zażyłym związku niż wymysły typu wyklęci to kolaboranci faszystowscy. To twój kochany ZSRR wymordował więcej ludzi niż III Rzesza więc nie nazywaj czerwonych tak jak by Polska była coś im winna.

Czaruś kolor czerwony Twojego awataru idealnie pasuje do Twych przekonań. Wyobraź sobie, że miałem tego farta i znałem paru żołnierzy wyklętych którzy działali w moich okolicach.Ludzie jakoś się na nich nie skarżyli.Ówczesną władzę za to była tak obsrana , że wysyłała własne wojsko przebrane za partyzantów aby rabowali, gw🤬cili.Chcieli w ten sposób okoliczna ludność zniechęcić do pomocy żołnierzom wyklętym

czarek pewnie sraczki dostal jak przeczytal post wyzej a ze nie bardzo wiedzial co napisac "wypowiedzial" sie w temacie w ktorym jego wiedza historyczna siega dna szamba na kremlu

tak czy inaczej srajac na parszywe czerwone scierwo, zadna moskiewska menda nie ma prawa sadzic i skazywac Polaka nawet jak jest winny zarzucanych mu czynow

tak samo jak menda jaruzel nie mial prawa wprowadzic stanu wojennego pod naciskami moskwy
skoro to zrobil powinien powinien poniesc tego pelne konsekwencje

moge tak caly dzien ale szkoda i mojego i waszego czasu

podsumowujac kazda naplywowa menda wyrokujaca lub decydujaca pod w plywem lub na kozysc obcego panstwa w Polsce powinna byc osadzona i skazana

ps przepraszam za brak ogonkow ale mam poj🤬a klawature bez alta...

Tradyt
no własnie, a kolabrocaje jako takie zdarzały się wszędzie, a widząc nieuchronną nawałnicę czerwonych, zaczęli luźno współpracować z popłuczynami nazistowskimi, nie mając żadnych innych sojuszników trzeba było zapomnieć o uczynkach tych bestii i próbować się jakoś dogadać, by osłabić komuchów, sporadycznie przeprowadzali akcje z upa na kresach, było to oczywiście wszystko organizowane ze sporą niechęcią. A należy dodać prócz czerwonych agentów podających się za wyklętych, szabrowników, których ludność wiejska nie rozróżniała od naszych podziemnych żołnierzy.

Gdyby nie Oni możliwe że byś dziś mówił po rosyjsku

Nie kwestionuję bynajmniej ich roli. Ale jak widzę ile pary w środowiskach powiedzmy prawicowych ( z którymi jak najbardziej się identyfikuję) w fetowanie żołnierzy wyklętych oraz marsze niepodległość to aż mi jest żal. Cała energia i mobilizacja idzie praktycznie rzecz biorąc tylko w kultywowanie przeszłości. Żadnej nowej myśli politycznej, żadnej wizji społeczno gospodarczej. I co w moich oczach najgorsze to to, że masturbowanie się polską historią w jej najpiękniejszym wydaniu nie przekłada się przeważnie w żaden sposób na budowanie poczucia, że tu i teraz też jest czas i miejsce na walkę. Że teraz właśnie powinniśmy budować siłę naszego narodu zarówno gospodarczą jak i społeczną.

Także sorry - to są moje refleksje po ostatnim spotkaniu z kibicami, którzy naj🤬i wódką i amfetaminą babulili o żołnierzach wyklętych. Jest mi po prostu wstyd. Wstyd, że zwykła hołota która za pięć minut pójdzie zmywać gary u angola, bo nie stać ich na to, żeby zrobić cokolwiek ze swoim życiem, wyciera sobie mordę bohaterami narodowymi.

Także jeżeli jeden z drugim czuje się patriotą to powiem jedno:

Więcej ruchów a mniej p🤬lenia!

kujpa w pewnym sensie zgodze sie z toba
jednak historia to wazna sprawa, kierunkuje nam tzw swiadomosc narodowa
prosty przyklad
walczylismy w niemcami i bolszewikami i jestesmy z tego dumni a sa kraje czy nacje ktore podpisaly traktaty i mialy w dupie to co sie dzieje
oczywiscie mozna sie dalej zaglebiac kto na tym lepiej wyszedl, kto wiecej stracil a kto zyskal
niestety mysle, ze nawet historia XX wieku nie jest nam w stanie odpowiedziec dlaczego wyladowalismy w kociolku stalina po wojnie, a bardziej czasy rozbiorow i ukladow w XIX wiecznej europie

wracajac do meritum
moge odpowiedziec za siebie
nie jestem typem rewolucjonisty, jednaj jak by mi "patrol eurokomuny " zagladal w garki to wyladowali by w szambie bez gadania
co robie zeby byc Polakiem? zyje zgodnie z zasadami spolecznymi, szanuje tych co o Polske walczyli i o nia gineli, nie toleruje czerwonego, lewackiego, pro unijnego, pro pedalskieg, pro c🤬j wie jakiego p🤬lenia
mowie o Polsce i jej tradycjach, staram sie podtrzymywac narodowe zwyczaje, zarabiam na zycie bez jojczenia jak mi ciezko w tym systemowym k🤬idolku z ktorego czerwone mendy zrobily kolonie, ktory byl jest i bedzie Rzczypospolita

oczywiscie jak przyjdzie czas "na barykady" pierwszy polece, moze nie z tarcza i przylbica ( jedna i druga wisi na stojaku) ale poskladac bombarde czy taran spokojnie dam rade z "byle czego"

uprzedzajac p🤬lenie: nie jestem katolem, (tfu) ciapatym, cyklista, pejsatym czy innym scierwem
ww zapis nie mial na celu obrazania normalnych ludzi

skończcie z polityką a skupcie się na artykule