Co za różnica czy zginie z powodu uszkodzonego kasku po testach czy mu up🤬lą łeb.
Jego dni i tak są policzone.
uwaga ten żołty zrobiony z wydmuszki jaja strusia
podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrowaćpodpis użytkownika
Raz dwa Freddy już cie ma ,trzy cztery zaraz w drzwi uderzy, pięć sześć krzyż ze sobą nieś ,siedem osiem myśl o swoim losie , dziewięć dziesięć nie dla Ciebie sen ...podpis użytkownika
NiezmanipulowanyA to nie jest tak że to właśnie ten lepszy kask się rozpada? Przecież by rozsypaniu się na milion części, rozprasza się i ucieka na zewnątrz energia, a tak jakbym włożyli ten niby twardy kask, to przy jebnięciu na główkę, albo spadnięciu z rowerka przy 80km/h to jeśli by się nie rozpadł, to cała energia przez ten kask była przekazana na naszą głowę, a w efekcie wstrząśnienie mózgu i to w najlepszym wypadku
A to nie jest tak że to właśnie ten lepszy kask się rozpada? Przecież by rozsypaniu się na milion części, rozprasza się i ucieka na zewnątrz energia, a tak jakbym włożyli ten niby twardy kask, to przy jebnięciu na główkę, albo spadnięciu z rowerka przy 80km/h to jeśli by się nie rozpadł, to cała energia przez ten kask była przekazana na naszą głowę, a w efekcie wstrząśnienie mózgu i to w najlepszym wypadku