Wysłany:
2013-03-17, 21:05
, ID:
1947562
Zgłoś
Odnosząc się do komentarzy, próbujących wybielić Hitlera kosztem Stalina.
Ż__ami to byli ludzie, którzy oczerniali lub oczerniają Stalina: Aleksander IZAAKOWICZ Sołżenicyn, Anne Applebaum. Pierwszy napisał powieść, która oprócz tego, że mija się z prawdą w kilku zasadniczych kwestiach, z jakiś względów została uznana za źródło historyczne podważające wszelkie dokumenty i dane z tamtych czasów. Książka drugiego osobnika o Gułągu, to jawna manipulacja właśnie w tym temacie (kto czytał np. fragment odnoszący się do relacji autentycznych jednego z amerykanskich generałów powinien to zauważyc). Do tego dodajcie jeszcze Roberta Conquesta - człowieka który pisał historię na potrzebę zimnej wojny i macie cały obraz historii odwróconej o 180 stopni.
Szkoda, że Polacy to tak łatwowierny, zdebilniały i skatoliczony naród żeby sie jarał i wierzył w takie głupoty o jakiś milionach ofiar Stalina czy gułagach w całym ZSRR.
Lepiej sobie przyswójcie takie pojęcia jak lebensraum, depopulacja Słowan, Generalny Plan Wschodni, Gen. Gubernia.