Takie wiertary trzeba złapać pewnym chwytem bo sprzęgiełko w zależności od producenta, ma inne ustawienia. No i przede wszystkim z dala od twarzy, chyba, że ktoś ma darmową opiekę stomatologiczną.
Ma założoną otwornicę, a więc pewne chwyty to za mało, wiertarkę z otwornicą należy wprowadzić na obroty _przed_ przyłożeniem do ściany.
No ale Pani Profesor Magdalena Środa wie lepiej: