próba uniknięcia kontroli trzeźwości
2
125
impressa88 napisał/a:
Anty alkoholik chyba jesteś. Albo należysz do AA. Co ci przeszkadza że pije? Mi nie przeszkadza jak ktoś cpa czy pali. Picie jest fajne
Daleko mi do przeciwnika alkoholu i nie przeszkadza mi że ktoś pije ale jak pije to niech pije z głową i nie płacze że państwo Polskie go ogranicza gdy chce jeździć po 2 piwach.
podpis użytkownika
Przegryw 2018 roku.
e................l
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
jeśli ktoś myśli że Skandynawowie nie są wiekszym alkocholikami niż my nie się zapozna z cenami, oraz formami sprzedażą tam alkocholu ,
popatrzcie na paby angielskie oraz ludzi którzy do nas przyjeżdzają, niemcy podobnie, ruscy ...............
ale zaszwe łatkę moża przyczepić
popatrzcie na paby angielskie oraz ludzi którzy do nas przyjeżdzają, niemcy podobnie, ruscy ...............
ale zaszwe łatkę moża przyczepić
edek.bajzel napisał/a:
jeśli ktoś myśli że Skandynawowie nie są wiekszym alkocholikami niż my nie się zapozna z cenami, oraz formami sprzedażą tam alkocholu ,
popatrzcie na paby angielskie oraz ludzi którzy do nas przyjeżdzają, niemcy podobnie, ruscy ...............
ale zaszwe łatkę moża przyczepić
Ale to się będziesz teraz licytował o to, kto więcej chleje?
Bo chyba chodzi o to, żeby nie jechać jak się chlało.
Wf dude
p................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
~Angel napisał/a:
Od 15 lat moim narzędziem pracy jest samochód i nigdy nie jeździłem po alkoholu, na kacu. Wiedząc że w poniedziałek pracuje to tak planuje spożywanie alko aby być pewnym że mogę siadać za kółko i nie ważne czy limit jest 0; 0,2 czy 0,8.
Tu chodzi o kulture picia. Zakładasz że jak ktoś pije to nawali sie jak bomba. We Włoszech jak jedzieś na sjeste to pijesz szklanke wina i wracasz samochodem, po pracy jeszcze jedna i jedziesz do domu. I nikt sie nie czepa, w Polsce to by człowieka zlinczowali.
Druga sprawa, żyjesz stereotypami z czasów komuny. Kiedys każdy chlał, dziś kultura picia sie zmieniła i chleje głównie biedota. A jakby sprawdzic te wskaźniki nietrzeźwości to ciekawe ile było by takich do normalnego poziomu 0,5 promila? Może sie okazać że nie ma w Polsce tylu pijanych za kierownicą.