Wysłany:
2018-05-19, 13:45
, ID:
5209838
8
Zgłoś
Mówcie co chcecie, ale dla mnie wojo to najlepszy okres w moim życiu. Buduje charakter, samodyscyplinę. Nie mówiąc już o poprawie kondycji i wytrzymałości. Na początku jest szok, przygnębienie, ale jak już załapiesz "o co chodzi" to jest lajt. Byłem z ostatniego poboru ZSW, później już tylko termici (nadterminowi) i zawodowi. Moj dowódca próbował mnie zatrzymać na termita, bo po prostu dobrze się czułem w roli żołnierza, jednak wiedziałem że moja kariera wojskowa wiąże się z kontygentami w Afganistanie (06'-07') , ja uważałem ,że za ropę dla amerykanów życia narażał nie będę i uważałem obecność WP w Afganistanie jako kontrakt najemników a nie takie jest przeznaczenie WP.