Wysłany:
2019-05-07, 0:31
, ID:
5423418
Zgłoś
Moja dziewczyna została tak zaatakowana przez swojego kota, którego znała z 4-6lat. Miala porwane nadkolanówki i nawet pazury kota w skórze, krwawiła mocno. Do dzisiaj boi sie kotów, a tamtego wyrzucili na schronisko. Nikt nie wie co sie mu stało wtedy, trzymalo go to przez 2 dni (pozniej oddali)