Zbysław napisał/a:
Zwalony koń to tak odrazu nie staje
Zwalony koń to tak odrazu nie staje
co ty w latach 90 utknąłeś, normalnie wyleczą złamanie
Zobacz jaki u zwierząt kopytnych jest stosunek wielkości ciała do kończyn, wielka beka na patykach...co i jak Ty chcesz leczyć?? koń to nie człowiek że podda się po zrośnięciu żmudnej i wymagającej rehabilitacji. Musiałby chyba leżeć 3 miesiące lub dłużej z wyciagnietymi kopytami. Na stojaka bez podparcia mu się to nie zrośnie. To jest jak u człowieka, wymaga odciążenia, inaczej staw rzekomy się wytworzy i po ptokach. A koń to nie człowiek. Będzie robił wszystko żeby stać i chodzić, aż zdechnie z bólu, braku żarcia i komplikacji. Czytałem gdzieś że nie ma szans złamań u konia nastawić tak żeby się zrosło, taka "jednorazówka". Jak złamie to się usypia żeby oszczędzić cierpienia.