demotywator napisał/a:
A mi sie wydaje że skoro to Kolumbia. To pewnie to jakiś boss narkotykowy.
Wszyscy tam naćpani byli i nie potrafili tego ogarnąć... Nawciągali się i za szybko chcieli wszystko zrobić.
Bossowie narkotykowi nie biorą narkotyków. Tak samo jak ktoś kto pracuje w fabryce jogurtów nie je już jogurtów

Bo wiedzą co tam się dodaje. I pokaż mi chociaż jednego uzależnionego bossa narkotykowego

. Nie mówię, że niema ale jest to mało prawdopodobne.