Psychopathic_fucker napisał/a:
Ogólnie rzecz biorąc to przesadził, bo zgrywał wielkiego pana i znawce prawa a c🤬ja tak naprawdę wiedział bo jego osoba była zamazana, głos zmieniony i rejestracja nie widoczna, a nie mogli by nagrywać gdyby dane osobiste były widoczne. Jednak uważam że w Polskim prawie powinno być że jeśli ktoś nie wyraża zgody na nagrywanie to ekipa powinna kamerę wyłączyć.
Nawet jeżeli jest zamazany głos, twarz i tablice, może dojść do rozpoznania tego pana poprzez znaki szczególne, jak na przykład sposób ubierania połączony z samochodem, uszkodzenia samochodu lub tym podobne. Jeżeli by potem udowodnił w sądzie, że w związku z tym filmowaniem i rozpoznaniem został narażony na jakieś szkody na wizerunku lub straty materialne, mógłby sprawę wygrać.