Rozmawia ojciec z synem kilka dni przed ślubem. 
- Jaki chciałbyś prezent ślubny dostać?
- Żaden, nie musisz mi nic dawać.
- Nie no co ty, muszę tobie coś kupić. No to co chcesz?
- Dwa jajka.
- A po co Ci dwa jajka?
- Na komunie mi c🤬ja dałeś, to będzie akurat do kompletu.
                                                                                            - Jaki chciałbyś prezent ślubny dostać?
- Żaden, nie musisz mi nic dawać.
- Nie no co ty, muszę tobie coś kupić. No to co chcesz?
- Dwa jajka.
- A po co Ci dwa jajka?
- Na komunie mi c🤬ja dałeś, to będzie akurat do kompletu.
 

 
                                     
                                     
 
                                                                                                         
  
                                     
 
                                                                                                        