To były czasy świetności Gołoty. Miał swoje jazdy, ale miliony rodaków potrafiło naj🤬 się i grzecznie czekać przed tv do trzeciej nad ranem, żeby zobaczyć go w formie lub na deskach liczonego w pierwszej rundzie. Nasz Endrju
To były czasy świetności Gołoty. Miał swoje jazdy, ale miliony rodaków potrafiło naj🤬 się i grzecznie czekać przed tv do trzeciej nad ranem, żeby zobaczyć go w formie lub na deskach liczonego w pierwszej rundzie. Nasz Endrju
Chyba ty bo ja zawsze na niego miałem wyejbane. Tepak i tyle.