Wysłany:
2012-08-25, 11:05
, ID:
1358142
Zgłoś
Jak będzie miał sprytnego adwokata to mu tej kary nie przedłużą bo zapewne trzeba mieć jakieś podstawy do PRZEDŁUŻENIA kary. Musiałby np. źle zachowywać w więzieniu. Jeśli nie będzie sprawiał kłopotów to nie będzie podstaw do przedłużenia kary i wyjdzie. Ma teraz zdaje się 33 lata, wyjdzie w wieku 54 lat - facet w sile wieku, dojrzały, wyważony. Dopiero wtedy będzie mógł namieszać.
Co do jego choroby psychicznej - on jest po prostu cholernie wyrachowanym człowiekiem, żadnym świrem. Prawdziwe świry tak dobrze nie planują, kto miał okazję poobserwować pacjentów psychiatrycznych ten zdaje sobie z tego sprawę.
Generalnie teraz każde zachowanie 'niespołeczne' próbuje się wrzucić do wora chorób psychicznych. Niedługo jak ktoś rzuci papierek na ulicy i naśmieci to powiedzą o nim, że ma problemy psychiczne.
W psychiatrii i psychologii próżno szukać jednej spójnej i akceptowanej przez wszystkie środowiska definicji zdrowia psychicznego. Ot po prostu gatunek ludzki jest ogromnie zróżnicowany pod kątem zachowania.