JenkinsPerkins napisał/a:
ciekaw jestem co to jest za zj🤬y kraj, że sa pasy i nikt dziadka nie chce puscic
Zależy gdzie trafisz. Ja sp🤬alałem z żoną na zielonym bo nikt nie miał zamiaru się zatrzymać. Znajomi wynajęli samochód na dobę a za dwie godziny go oddali
Widziałem typka na kiblu cisnącego na czołówkę z autobusem. On jeszcze trąbił i migał światłami.