Wysłany:
2014-03-08, 11:59
, ID:
3020296
Zgłoś
Znawcy motorsportu, a szczególnie dyscypliny jaką jest drift, załamujecie mnie (mowa o tych, którzy negatywnie krytykują to, że te samochody mają taki a nie inny kąt skrętu). W driftowaniu jest to jak najbardziej potrzebne i każde jedne auto, które budowane jest do tego celu, pozbawione jest trapezu Ackermana, co umożliwia mu właśnie takie kąty skrętu, ale wy pewnie i tak nie wiecie o czym gadam, bo wasze obejście z motoryzacją kończy się na otwieraniu drzwi by wsiąść do auta. Czemu te auta poddaje się takiemu zabiegowi? A chociażby po to, że koła przednie podczas poślizgu jadą na wprost drogi. Przez takie właśnie oto to kąty mamy lepszą przyczepność kół z przodu, mniejsze zdzieranie opon oraz możliwość szybszego i efektywniejszego pokonywania zakrętów w poślizgu, bo auto bardziej złoży się na takim zakręcie. I wbrew waszych pozorów nie potrzeba takim autom takiej mocy. Jest to zwykły przerost formy nad treścią, bo auto które ma 300 koni równie dobrze może wygrać z autem które ma ich aż 1000