Narodowy radykalizm to nie tylko maszerowanie z pochodniami w zj🤬ych koszulkach w rocznicę świąt narodowych. Narodowy radykalizm to również łamanie praw ortografii (którą jak wiadomo wymyślili żydzi)!
Kto nie dyslektyk, ten za Tuskiem, hop, hop, hop...
Nie ma co się śmiać - ktoś kto na polskiej ziemi (która tyle wycierpiała od wujka Adolfa) gloryfikuje nazizm raczej nie ma IQ większego niż numer buta (a ci z ONR nie nosża zbyt dużych butów
Tak samo nerwica mnie bierze gdy widzę w telewizji jakiegoś polityka co mówi "czy (jako 3)" lub "czynaśnie (jako 13)". No i tacy niby reprezentują naród :/
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.