Wysłany:
2014-03-05, 9:05
, ID:
3011347
6
Zgłoś
Chciałbym byście na chwilę zatrzymali się i zastanowili nad tym postem. To właśnie jest przykład wpływania na opinię innego kraju.
Przeciwstawienie amerykanów na zdjęciu z rozwalonym samochodem i uśmiechniętych radzieckich żołnierzy, z dziećmi na rękach, otoczonych przez uśmiechniętych ludzi.
Pierwsza myśl - uch, amerykanie mordercy a na krymie ludzie cieszą się że "cywilizacja" radziecka zawitała.
Pod spodem oczywiście cała dyskusja.
To już nawet nie jest finezja. Ta propaganda jest tak prymitywna że zaczyna to po prostu być widoczne dla coraz większej grupy osób. Wiadomo od dawna że ruscy mają cały sztab od propagandy a internet jest kolejnym polem działania, tak jak kiedyś place w miastach czy gazetki.
I potem taki wania , może nawet studiujący w Polsce stara się wmówić że rosja która morduje wszystkie narody wokoło, łącznie z uciskaniem samych rosjan jest cool i spoko.
@Bociek - czy ty k... wierzysz, że to zadziała? W kraju który tyle wycierpiał od rosji, całe pokolenia wywiezione na sybir, zamordowane w katowniach, pokolenia stracone a kraj zacofany? I co, pokazujesz nam k... ruskich bandytów otoczonych wiankiem uśmiechniętych ludzi z kwiatami?? Przecież to już k... było! Stalin na zdjęciach dostawał kwiatki od dzieci i co - to ma znaczyć że nie był barbarzyńcą?