Dzisiaj w radiu słyszałem, jak mówili o jakimś obcokrajowcu co to jest mądry, inteligentny i zajmuje jakieś tam stanowisko. Dziwił się, że polski Rząd nie widzi tego, że przyjęcie Euro rozwaliło tyle krajów i ogólnie hamuje gospodarkę. Tylko, aby to stwierdzić nie trzeba być mądrym i inteligentnym i nie trzeba zajmować jakiegoś tam stanowiska ważnego. Więc jakim trzeba być żeby jednak upierać się, że UE to dobry twór?
wychodzisz ze złego założenia, że rządowi zależy na dobru obywateli
posady w unii czekają, kadencja zbliża sie do końca, ale nic za darmo