Wysłany:
2012-09-26, 20:29
, ID:
1436993
Zgłoś
Czasami prawdę nawet powie. Sporo osób idzie na studia, by sobie popierdzieć w stołek przez 3-5 lat i wybiera do tego jakieś łatwe (zazwyczaj humanistyczne) kierunki.
Ale z drugiej strony - co teraz daje papierek magistra? Nic. W naszym kraju masowo 'produkowani' są magistrzy. Do tego z kilkoma kierunkami (by móc przedłużyć sobie słodkie lata studiowania). I jest ich tylu, że nawet do zamiatania potrzebny jest teraz ten cudowny dokument.
Sama skończyłam chemię. Pracę mam, na to narzekać nie będę. Ale nie jest ani łatwo, ani przyjemnie. Na mieszkanie jak nie było mnie stać, tak pewnie nie będzie.