Jak kupowałem bilet ze znajomymi to kasjerka prosiła żebyśmy inny film wybrali bo z tego gówna każdy wychodzi w połowie niezadowolony a sale świecą pustkami. Poszliśmy i tak i w sumie tylko my byliśmy w sali kinowej

A film to rzeczywiście gówno w najczystszej postaci