Wysłany:
2018-12-12, 10:10
, ID:
5334963
Zgłoś
@up. Rozumiem że Biedroń o niczym nie wiedział?
Nie ma żadnej róznicy. Oboje kryli albo zaniechali działań. A to ze ktoś wydał jakis akt ma drugorzedne znaczenie, akt czy zmowa czy zaniechanie na jedno wychodzi. Dla ofiary to żadna różnica a chyba o nie chodzi, albo o walke polityczna.
A jak pedofile potrafia sie kryć dowodzi sprawa Marc Dutroux, gdzie były zamieszane wysokie figury ze świata polityki i biznesu. Tak samo z aferami w srodowisku artystycznym gdzie przez lata działali pedofile i była zmowa milczenia. Czy sa jakieś krucjaty przeciwko artystom? Trzeba być slepym żeby nie widziec że wszytko ma wymiar walki czysto ideologicznej.