3 sekundy żółtego, nawet jakby postanowił hamować to by tam wjechał ślizgiem
Gdyby jechał według obowiązującej tam prędkości + gdyby dodatkowo dostosowł prędkość do panukących warunków, to by easy wyhamował w momencie zapalania żółtego światła, a że to typowe kacapskie (chyba) cymbalisko zap🤬lające wszędzie ile się da + wjeżdżające na późnym żółtym (c🤬j tam, napewno zdążę...), to wyszło, jak wyszło.
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.Pewnie nie rozumiesz jak działa sygnalizacja świetlna i po co jest żółte światło. No wiec wyjaśniam, że na żółtym na tym skrzyżowaniu nie powinien znaleźć się nikt przecinający drogę. Żółte znika, przez pare sekund wszyscy mają czerwone i dopiero wtedy zapala się zielone dla przecinających te pasy. Żółte jest po to abyś mógł rozpocząć bezpiecznie manewr hamowania. Jeśli tego nie możesz zrobić to przejeżdżasz na żółtym. Jak ktoś samochodem nie jeździ to często nie rozumie, że samochód nie zatrzymuje się w miejscu, nie wspominając o czasie reakcji kierowcy. Natomiast jakbym miał na oko oceniać to samochód jechał 70-80km/h i nie p🤬l o "dostosowaniu" prędkości.
Prawdopodobnie zarówno pieszy jak i skręcający nie mieli zielonego, albo nawet w ogóle przecinali jezdnię w niedozwolonym miejscu.
Pieprzysz farmazony, aby tylko pieprzyć. Mam prawko 16 lat i doskonale wiem, do czego służy żółte światło. Z tymi kilkoma sekundami czerwonego dla obydwu stron też przesadziłeś. W Polsce zapala się czerwone potem max 1,5 sekundy i ruszają samochody z naprzeciwka. Jak jest w kacaplandii i czy na powyższym filmie światła działały prawidłowo, możemy tylko się domyślać. Możemy też się jedynie domyślać, czy cymbalisko z naprzeciwka skręcające w swoją lewą miało zieloną strzałkę w lewo i pierwszeństwo, czy tylko zielone światło i musiał najpierw ustąpić pierwszeństwa samochodom jadącym prosto, czy też wp🤬lił się jeszcze na czerwonym.
Nie zmienia to faktu, że c🤬j jadący prosto jechał zdecydowanie za szybko (70-80 tak, jak napisałeś) i nie dostosował prędkości do panujących warunków (mokro, śnieg) i powinien zacząć hamować, jak tylko zobaczył z daleka żółte, a nie wp🤬lać się na późnym żółtym!
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.70-80km/h w miejscu gdzie w idealnych warunkach limit jest 50km/h?
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.