Lubię pana Sznuka, ale fenomenu tego programu nigdy nie rozumiałem. Myślę, że tylko prowadzący wprowadzał taką aurę i stąd się to wzięło. Tak naprawdę 1 z 10 to taka krzyżówka dla trochę bardziej zaawansowanych. Coś tam wiem, nawet powierzchownie, oby na różne tematy, to dam sobie radę. Dla mnie prawdziwie kozackim programem była Wielka Gra. Tam to trzeba było udzielać dokładnych odpowiedzi, prawie referaty wygłaszać. Tamci uczestnicy to prawdziwie uczeni ludzie. Oglądając 1 z 10 na bardzo wiele pytań znałem odpowiedzi. Co to za wiedza, że ktoś zapamiętał, jak się nazywał jakiś średniowieczny (i to znany) statek. Wiedza to wiedzieć skąd, dokąd, kiedy i po co on płynął i jakie to miało skutki 30 lat później.
Od tak dodam :
"Według twórców programu zarząd TVP “mija się z prawdą”, ponieważ kwestia nie dotyczy zapisów dotyczących finansów, a obniżenia jakości programu do narzuconych wytycznych. Program miał być “lżejszy w odbiorze dla przeciętnego widza”. Według producentów “rzeczywisty stan rzeczy w oświadczeniu Telewizji Polskiej został zniekształcony”
HA HA