Pożar w salonie motocyklów
3
176
Już wyjaśniam.
Janusz, układ paliwowy się popsuł, naprawisz ?
Kurła, ja nie naprawię?
Janusz, motor się pali.
Nie mówi się pali, tylko się świeci.
O kurła, kurła.
Sebix dawaj gaśnicę.
Jak to się ur🤬amia, skończyłem całe pięć klas i nie było tego w szkole, j🤬 nauczycieli, oni niczego nie potrafią nauczyć.
Janusz nie polewaj.
O k🤬a co tu się odj🤬o ?
Gdzie k🤬a ciągniesz ten regał debilu ?
Sp🤬alamy, niech się pali.
Janusz, układ paliwowy się popsuł, naprawisz ?
Kurła, ja nie naprawię?
Janusz, motor się pali.
Nie mówi się pali, tylko się świeci.
O kurła, kurła.
Sebix dawaj gaśnicę.
Jak to się ur🤬amia, skończyłem całe pięć klas i nie było tego w szkole, j🤬 nauczycieli, oni niczego nie potrafią nauczyć.
Janusz nie polewaj.
O k🤬a co tu się odj🤬o ?
Gdzie k🤬a ciągniesz ten regał debilu ?
Sp🤬alamy, niech się pali.
Panika jest najgorszym doradcą w takich sytuacjach. Tchórzostwo jednej osoby jeszcze można zrozumieć, ale na moje oko było tam ze czterech lub pięciu chłopaków i ani zdrowego pomyślunku, bohaterstwa czy zimnej krwi za grosz nie zobaczyliśmy. Toż jak tylko zaczęło się jarać trzeba było wyprowadzać motory obok stojące, a nie biegać na zewnątrz i co rusz wracać jak się gorzej jarało, jprdle wrócili z gaśnicą i nie potrafią jej obsłużyć, za chwilę z wiadrem wody co się połamało, aż nie chce mi się wierzyć, że tam szmaty wielkiej czy koca dużego nie było żeby to szybko zakryć i zdusić ogień, ale jak wspominałem wcześniej zdrowego rozsądku na próżno wpatrywać w tych bohaterach jprdle panika jak u dziewczyn w kuchni 🤣
patmon napisał/a:
Panika jest najgorszym doradcą w takich sytuacjach. Tchórzostwo jednej osoby jeszcze można zrozumieć, ale na moje oko było tam ze czterech lub pięciu chłopaków i ani zdrowego pomyślunku, bohaterstwa czy zimnej krwi za grosz nie zobaczyliśmy. Toż jak tylko zaczęło się jarać trzeba było wyprowadzać motory obok stojące, a nie biegać na zewnątrz i co rusz wracać jak się gorzej jarało, jprdle wrócili z gaśnicą i nie potrafią jej obsłużyć, za chwilę z wiadrem wody co się połamało, aż nie chce mi się wierzyć, że tam szmaty wielkiej czy koca dużego nie było żeby to szybko zakryć i zdusić ogień, ale jak wspominałem wcześniej zdrowego rozsądku na próżno wpatrywać w tych bohaterach jprdle panika jak u dziewczyn w kuchni 🤣
O! I teraz wszystko jasne
patmon napisał/a:
Panika jest najgorszym doradcą w takich sytuacjach. Tchórzostwo jednej osoby jeszcze można zrozumieć, ale na moje oko było tam ze czterech lub pięciu chłopaków i ani zdrowego pomyślunku, bohaterstwa czy zimnej krwi za grosz nie zobaczyliśmy. Toż jak tylko zaczęło się jarać trzeba było wyprowadzać motory obok stojące, a nie biegać na zewnątrz i co rusz wracać jak się gorzej jarało, jprdle wrócili z gaśnicą i nie potrafią jej obsłużyć, za chwilę z wiadrem wody co się połamało, aż nie chce mi się wierzyć, że tam szmaty wielkiej czy koca dużego nie było żeby to szybko zakryć i zdusić ogień, ale jak wspominałem wcześniej zdrowego rozsądku na próżno wpatrywać w tych bohaterach jprdle panika jak u dziewczyn w kuchni 🤣
Pokolenie Z
NotEnoughMana napisał/a:
POŻAR W SALONIE MOTOCYKLÓW
Niech się jakaś mądra głowa wypowie i napisze co tu dokładnie zaszło
Jestem mądra głowa, więc się wypowiem.
Otóż coś się zajarało i wszystko spłonęło w c🤬j.
A poza tym dopełniacz liczby mnogiej słowa "motocykl" brzmi "motocykli", a nie "motocyklów".
podpis użytkownika
"Aby dowiedzieć się kto Tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno Ci krytykować"Voltaire