Grze napisał/a:
Na bbc mowia ze wybuchla lodowka w mieszkaniu na 4 pietrze...
Pewnie ktorys czarny trzymal w niej materialy wybuchowe na zamach. No i zamachnal sie na sasiadow :p
Hmm... u nas wybuchają regularnie butle gazowe i co najwyżej przestawiają ścianki działowe i tłuką szyby w oknach. Zwykle bez ofiar i pożar opanowany po max paru godzinach.
Inna kwestia, że freon stosowany w lodówkach jest gazem niepalnym. No może, że chodzi o R600, ale i on nie jest wybuchowy, a jedynie palny.