Każdą tego typu animację przyjmuję z entuzjazmem. To jest moje jedyne marzenie. Poznać granice, 
w czym to wszystko się znajduje, zrozumieć szeroko rozumiany sens istnienia ale w znaczeniu materii. 
Jak, gdzie, po co w czasie i przestrzeni umieszczona jest nasza materia i świadomość naszego rozumienia.
Wszystkie inne pozostałe rzeczy materialne, to czemu człowiek nadał jakąś wartość, są do rozbicia 
o kant dupy. Nie piszę tego bo nie mam miliardów na koncie a chciałbym, bo nie mam porsche a chciałbym, 
bo posuwam żonę, która ma rozstępy po ciąży a nie archetyp cycatej blondynki, NIE, ...żyję sobie przeciętnie.
Nawet to co pisze ks. Michał Heller np. w "Ewolucji Kosmosu i Kosmologii", chociaż zajebiście trudne do zrozumienia, 
bo nie wyjaśnia niczego a daje jedynie szerszą perspektywę, jest jedynie indywidualnym
przemyśleniem jednostki organizmu. A że jest księdzem to jego teza głosi, że w materialnym świecie nie ma niczego, 
czego nie dałoby się opisać matematycznie.
Każdy z najmądrzejszych naukowców jest za głupi na to, żeby zrozumieć to co znajduje się w odległości
np. 10E30 m.  od pokazanego w filmiku skweru w Chicago. 
Tam gdzie kończy się nasze rozumienie nauki zaczyna się filozofia, co nie znaczy, że obecne rozumienie jest właściwe.
Inną rzeczą jest to, że większość użytkowników tego portalu
oleje w/w wywód ciepłym sikiem ...ale to nie miejsce na tego typu przemyślenia  
