Mieszane uczucie. I czarni i policjanci mają takie samo podejście do słabych i niewinnych więc nie kibicuję żadnemu. Ale psa rozp🤬olił pięknie.
Mieszane uczucie. I czarni i policjanci mają takie samo podejście do słabych i niewinnych więc nie kibicuję żadnemu. Ale psa rozp🤬olił pięknie.
A partner policmajstra, to zapewne baba przyjęta żeby zachowac parytet w słuzbach. Panika, nie wie co robić, zawracanie na 8 razy. Żaden facet by tak nie zrobił.