Wysłany:
2017-05-25, 16:53
, ID:
4938176
Zgłoś
Waloos, pomyliłeś zawody ale byłeś blisko.
Chodzi tobie o zawód adwokata a nie sędziego, do którego "broniły dostępu" kliki adwokackie.
Jeśli chodzi o sędziego to jedynym kryterium jest to jakie wyniki się osiągało na studiach oraz jak był oceniany podczas aplikacji sędziowskiej.
I pomijam już fakt, że największą brednią jest "sędzia z dziada pradziada", bardzo rzadko spotyka się sytuację aby sędzia miał ojca czy matkę sędzie (znam kilku i poza nimi nikt inny w rodzinie tego zawodu nie wykonuje ani nie wykonywał).
Najczęściej sędziami zostają osoby które miały bardzo dobre wyniki w nauce lecz właśnie nie miały pleców aby dostać się na aplikację adwokacką.