Wysłany:
2024-12-02, 7:56
, ID:
6837760
Zgłoś
W branży "klepania" furmanek oni są na etapie na którym myśmy byli 20 lat temu. Szpachla kosztuje tyle co nic a robociznę przeliczają na miesiące a nie godziny, Zobaczcie na ukraińskie auta których u nas pełno. I nie ważne czy to 20-letnia Lada czy 2-letni Mercedes: tam szpachla odchodzi płatami o gr. 1cm z każdego niemal elementu. U nas drzwi, błotnik czy inną maskę kupujesz w używce, jeszcze nie rzadko sam przekładasz bo lakiernik za samo pomalowanie woła 7 stów za element, kompleksowo licz 1-1,2tys zl za element. Bo praca jest bardzo droga a czas kosztuje. U nich dalej 90% rynku to chałupnictwo z często opłakanym skutkiem dlatego takie tematy jak lepienie z dwóch takiego struclowatego Subaru jest na porządku dziennym. A skłonny jestem się założyć że i po tym dzwwonie to Subaru jeszcze jeździć będzie, a na pewno któraś połówka.