poligon6 napisał/a:
Typowe socjalne nieroby, przy czym jeden udaje że cos robi. Obydwa do wora i za burte bo widze ze jakas woda za płotem. A przed tym jebnac porzadnie o sciane az by sie zesrały.
Już ci pisałem, że musisz to przepracować, poligon, a nie odrzucać te wspomnienia od siebie. Pogodzisz się z własnym "ja", przestaniesz fantazjować o dręczeniu psów, podpalaniu, znajdziesz spokój ducha. Ale na początek musisz przestać obciągać wszystkim na plebani. Twój proboszcz pisze na fejsie, że na ministranta już za stary jesteś, ale połykasz z jajami, to cię trzymają, bo byś wszystkie czworonogi z żalu we wsi spalił.