sothis napisał/a:
No masakrycznie to wyglada. Ale pomyślcie odwrotnie - leży tam wasza raszpla po 15 latach związku a obok porysowany motor. No co pierwsze byście sprawdzili?
Niekoniecznie, to mógł być zwykły Uber. Osoba z rodziny siedziała na kontrakcie przez pół roku w Zhengzhou, mówiła, że był to najszybszy i najtańszy transport po mieście. Ale i najniebezpieczniejszy, ponoć najlepiej było wypić przed jazdą, bo ba trzeźwo było ciężko ogarnąć, to co motop🤬ka wyprawiała na drodze.