Wysłany:
2010-02-28, 1:38
, ID:
195126
1
Zgłoś
ja zacząłem się zastanawiać ostatnio jak umarła ostatnia z 8 rodzeństwa mojej babci i ona została sama. i doszedłem do wniosku że trzeba się cieszyć dopóki ta osoba żyje i wykazać jakiś szacunek, pomoc, lub chociaż normalnie porozmawiać. Bo śmierć przychodzi często niespodziewanie i już nie będzie można nadrobić zaległości i wysłuchać tej starszej osoby.
a najlepsze były opowiadania dziadka co robił w partyzantce. .. ych
podpis użytkownika
Moją pasją jest zabijanie ludzi siekierą! Pasjaaa!!! HA!