Poród rybki
2
212
Przez kilka lat zajmowałem się akwarium - takie zachowanie u żyworodnych rybek to zupełnie normalna sprawa a jak nie rodzice to inny gatunek wp🤬li młode, (skalary - te to robiły u mnie czystkę) ma to nawet jakiś sens bo raz, że rozmnaża się to wszystko na potęgę i szkoda do kibla wpuszczać dwa jak się krzyżują te same geny to tez wielki c🤬j z nich jest, krzywią się itd.
a te kamienie, pomijając walory estetyczne nie sa najgorsze, czasami młode lecą z samiczki jak porządna sraczka więc jak wpadną w szczeliny mają duże szanse na przeżycie (zresztą wszystkich nie ma c🤬ja by wyjadła)
a te kamienie, pomijając walory estetyczne nie sa najgorsze, czasami młode lecą z samiczki jak porządna sraczka więc jak wpadną w szczeliny mają duże szanse na przeżycie (zresztą wszystkich nie ma c🤬ja by wyjadła)
Rybka na filmiku to molinezja, żyworódki tak mają w akwariach, że bez kotnika albo gęstej roślinności wszystko z miotu zostanie zjedzone. Ryby, które chronią młode w pyskach to przede wszystkim przedstawiciele pielęgnic z jeziora Malawi, tzw. pyszczaki. Inne pielęgnice i nie tylko (zbrojniki) pilnują ikry do wyklucia i odchowują młode. W akwariach jest inna sprawa bo np. pyszczak się przestraszy i połyka niechcący narybek, skalary popilnują ikry przez dzień lub dwa i same zjedzą. Pozdrawiam akwarystów.
h................g
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Oczywiście, że są gatunki, które chronią swoje młode we własnych gębach, szczególnie robią tak wszelkie pielęgnicowate czyli najwspanialsze akwariowe ryby słodkowodne 
Nie wiem jak to wygląda u takich gównianych ryb żyworodnych jak ta platka, mieczyk, gupik czy inne dziadostwo, ale wiem, że nawet u pielęgnic się zdarza, że do gęby wpływa 10 młodych a wypływa 8 
Szczególnie w czasie "przeprowadzki" całej rodziny z jednego końca zbiornika do drugiego.
Więc obie teorie mogą być słuszne. Zarówno, że chroni jaki i że po prostu rura zjadła potomka.
Nie wiem jak to wygląda u takich gównianych ryb żyworodnych jak ta platka, mieczyk, gupik czy inne dziadostwo, ale wiem, że nawet u pielęgnic się zdarza, że do gęby wpływa 10 młodych a wypływa 8 Szczególnie w czasie "przeprowadzki" całej rodziny z jednego końca zbiornika do drugiego.
Więc obie teorie mogą być słuszne. Zarówno, że chroni jaki i że po prostu rura zjadła potomka.