Popisy w Renault... zakończone....
3
216
bloodwar napisał/a:
BMWSwap - jak tam Twoje 1.6, krztusi się już od gazu? Może mu się w głowie kreci od nadmiaru drifta
daruj sobie. najpierw musiałbyś mnie poznać, żeby Twoje niby cięte riposty były chociaż trafne i żeby w jakimkolwiek stopniu mnie irytowały. uświadomię Cię - nie mam żadnego 1.6 i nigdy nie miałem, więc uwierz mi, że wszelkie Twoje próby oczernienia i wyśmiania mnie obracają się przeciwko Tobie z podwójna siłą, a próba zabłyśnięcia na moim tle powoduje że wypadasz bardzo blado. bardziej niż Ci się wydaje. nie wiem po co zaczynasz w ogóle ze mną jakieś przepychanki słowne. podbudowuje Cie to? czujesz się lepszy we własnym mniemaniu? jeżeli tak to powodzenia, pisz sobie na mój temat co chcesz i na temat "klubu 316i", którego jestem vice szefem. napisz jeszcze coś nieprzychylnego, ale udowodnisz w ten sposób jaki jesteś słaby psychicznie i niedojrzały. weź się za robotę i dojdź w końcu do czegoś a nie tylko zazdrość i zawiść.
P.S. "Klub 316i" to jest tylko nazwa, nie oznacza, że zrzesza tylko BMW o pojemności 1.6 choć pewnie i takie się tam znajdzie. Mógłbym Ci pokazać co kryje się pod słowem "swap" w moim wykonaniu, ale nie chcę, żeby to wyglądało że się tłumaczę i to jeszcze przed kimś, kto jest nastawiony do wszystkiego na "nie", więc żyj sobie dalej w niewiedzy, w swoim małym światku.
pozdrawiam serdecznie
Nie kloccie sie bo nie wypada.Tutaj poprosimy tylko uczesane i madre wypowiedzi dojrzalych uzytkownikow. ja jezdzilem pojemnoscia 650 i to nie byl motocykl, jednego sie nauczylem, ze to nie woz czyni cie kierowca, a na pewno nie marka. wiec mysle, ze takie podjazdy sa pedalstwem jak c🤬j.
podpis użytkownika
Chciałbym rozeznać się w sobie, póki nie będzie za późno.
"Swap" znaczy zapewne, że zajeździłeś już swoimi burackimi popisami pseudo-driftem 40 km/h po śniegu jedno 1.6 i wstawiłeś sobie drugie 1.6. A społeczność Sadola już sobie wyrobiła zdanie na temat "Klubu 316i" i jego, za przeproszeniem, członków więc nie musisz walczyć o jego honor i cześć, bo coś takiego nie istnieje, Wasz poziom skilla i zamożności wyznacza poziom gruntu
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
j................o
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
No patrzcie.. Wszyscy mówią, że to motocykliści są debilami, ale jak widzę, to nie tylko ich dotyczy. Wśród kierowców samochodów też się znajdą. Szkoda tylko że w mediach to nie jest tak chwytliwy temat "Rozj🤬 się kierowca auta" - tylko rubryczka w kronikach policyjnych. A jak będzie wypadek motocyklisty, to trafia na pierwszą stronę gazet :] Bo debile, bo nie umią, bo za mocne motocykle. Jak widać debil to nawet starą Renówką potrafi się rozj🤬.
Może czas na akcję - "Pacz w lusterka, puszki są wszędzie"??
Może czas na akcję - "Pacz w lusterka, puszki są wszędzie"??
S................s
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
A co to za śmieszna nagonka na silniki 1.6? B16B silnik z japońskiej wersji Hondy Civic VI generacji (model EK9) dwa wałki rozrządu, 185KM (seryjnie), odcinka przy 9000 obr/min, moc maksymalna osiągana przy 8200 obr/min. Dziękuję, dobranoc, niedowiarków odsyłam do wikipedii.
bloodwar napisał/a:
"Swap" znaczy zapewne, że zajeździłeś już swoimi burackimi popisami pseudo-driftem 40 km/h po śniegu jedno 1.6 i wstawiłeś sobie drugie 1.6. A społeczność Sadola już sobie wyrobiła zdanie na temat "Klubu 316i" i jego, za przeproszeniem, członków więc nie musisz walczyć o jego honor i cześć, bo coś takiego nie istnieje, Wasz poziom skilla i zamożności wyznacza poziom gruntu
no i widzisz jaki jesteś ograniczony, tyle się napisałem i ani jednego słowa nie zrozumiałeś, więc liż kule i wąchaj pachy kmiocie, a poziom gruntu to i tak niezle przy twoim poziomie zera absolutnego
Mam Golfa 3 Ale przynajmniej nie udaje że to rasowa rajdówka z pięciolitrowym potworem pod maską i przede wszystkim - na pewno nie zniżam się do poziomu "drift, zimny łokieć i rajdowe naklejki".
A wyśmiewając 1.6 nie mam na myśli pojemności (bo jak wiadomo, różni inżynierowie potrafią nawet z takiego malucha wykręcić ponad setkę koni) tylko mentalność ludzi, którzy kupują BMW 1.6 z bezpośrednim wtryskiem podtlenku LPG a zachowują się jakby jeździli co najmniej 4.0 biturbo. Takie auta jak wiadomo są nie tylko tanie w eksploatacji ale też przeważnie są najbardziej zajechanymi srotami, bo BMW z tak małym silnikiem kupowali przeważnie Niemcy, którzy dużo jeździli więc zależało im na ekonomicznym silniku a jednocześnie chcieli przyszpanować szachownicą na masce. Jak nie stać Was na duże, szpanerskie kwoty i sportowe auto z krwi i kości to przynajmniej zachowujcie się jak ja - zwykły potulny baranek na drodze, wtedy unikniecie szyderczych uśmieszków i wytykania palcami
Ale przynajmniej nie udaje że to rasowa rajdówka z pięciolitrowym potworem pod maską i przede wszystkim - na pewno nie zniżam się do poziomu "drift, zimny łokieć i rajdowe naklejki". A wyśmiewając 1.6 nie mam na myśli pojemności (bo jak wiadomo, różni inżynierowie potrafią nawet z takiego malucha wykręcić ponad setkę koni) tylko mentalność ludzi, którzy kupują BMW 1.6 z bezpośrednim wtryskiem podtlenku LPG a zachowują się jakby jeździli co najmniej 4.0 biturbo. Takie auta jak wiadomo są nie tylko tanie w eksploatacji ale też przeważnie są najbardziej zajechanymi srotami, bo BMW z tak małym silnikiem kupowali przeważnie Niemcy, którzy dużo jeździli więc zależało im na ekonomicznym silniku a jednocześnie chcieli przyszpanować szachownicą na masce. Jak nie stać Was na duże, szpanerskie kwoty i sportowe auto z krwi i kości to przynajmniej zachowujcie się jak ja - zwykły potulny baranek na drodze, wtedy unikniecie szyderczych uśmieszków i wytykania palcami
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz