Necromantic napisał/a:
@up
Kościół się wpieprza do polityki i to nie tylko na mszach ale np na lekcjach religii. Sam byłem tego świadkiem.
Poza tym przypadków pedofilii w kościele jest znacznie więcej niż gdziekolwiek indziej, nie mówiąc już o pedalstwie i innych zboczeniach. A co do tego że księża to ludzie, mylisz się bo księża powinni być wzorem moralnym dla ludzi a nie przeciwieństwem wzoru, więc Twoje usprawiedliwianie tych chwastów nazywających się sługami Bożymi nie mają sensu.
Lekcje religii? Ja też mam księdza na religii i nie jestem z niego zadowolony - także zgadzam się. Ale powtórzę to jeszcze raz - to tylko człowiek, w dodatku jest obywatelem tego kraju, więc może chyba mieć coś z życia? Może pogadać o polityce jak np. nauczyciel historii, WOSu czy ktokolwiek inny z Twojego środowiska?
Co do publicznego wypowiadania się o polityce w kościołach - ambona nie jest miejscem na takie coś. Jeśli ktoś łamie tę zasadę, to jest złym księdzem
- Polityk czy policjant powinien być wzorem społecznych cnót, przykładności i troski o państwo!
- Chleb powinien być do jedzenia!
- Pasta powinna być do zębów!
Tak można cały dzień wyliczać, kto ma być do czego. TO TYLKO LUDZIE I NIE MOŻNA OD NICH WYMAGAĆ WIĘCEJ NIŻ OD LUDZI. Jedynie oni mogą
WYMAGAĆ SAMI OD SIEBIE WIĘCEJ, co rzeczywiście
POWINNI robić, jeśli kierują się sumieniem. Że niektórzy tego nie robią, ich problem. Ksiądz jaki jest, każdy może zobaczyć. Jeśli jest pedofilem, nie ma się co rozczulać - do pierdla z nim jak z każdym innym przestępcą, jak z każdym człowiekiem, który łamie prawo, bo człowiek to człowiek i błędy popełnia.