szwarc_one napisał/a:
To tak z dupy nagle atak łapie ? Nie czuć wcześniej duszności czy jakiejś ciężkości w klatce piersiowej jakiegoś mrowienia czy coś ? Wie coś ktoś ?
Tak to właśnie jest. Mój stary się tak samo wylogował na moich oczach. Jakieś objawy typu nocne poty itp. miał kilka razy w ciągu kilku miesięcy, ale jak to typowy stary - "hehe nic mi nie jest, wypalę ze 30 malborasków to się uspokoję i przejdzie"... No i w sumie przeszło raz a dobrze.
fuse_beyond napisał/a:
Lepiej nie wnikać, bo potem coś cię zaswędzi i już będziesz miał schizę, że to serce..
To prawda, ja do dzisiaj jestem przewrażliwiony na punkcie serca.