Wysłany: 
2010-07-13, 22:48
                                                                                                                , ID: 
329421
                                                                                                                                    1  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Jeden z nielicznych filmów, gdzie w sumie nie ma niczego krwawego, obleśnego (znaczy to było obleśne:p tylko nie w taki typowy sposób, że komuś ręka odpada lub głowa), a mimo wszystko nigdy więcej nie chcę tego widzieć.