Co tu ratować? Przecież specjalnie ten pociąg nie skręcił na niego. Odciąć łeb albo odstrzelić i po wszystkim, ale nie... wielkie dochodzenia, pół dnia ruch wstrzymany, prokurator, wielkie śledztwo i jeszcze maszyniście za dupę się wezmą, bo nie zatrąbił 3 sekundy wcześniej...