Wysłany:
2013-04-11, 13:05
, ID:
2023855
Zgłoś
Uwielbiam takich znawców jak wyżej. Anów 26 już nie użytkujemy od kilku lat, Cas C-295M jest 11szt(i robią największe naloty w SP wykonując transport militarny, humanitarny i sanitarny w różnych częściach świata). Zapomnieliście też wspomnieć o Herkulesach, które co prawda są odzyskane z "zapasów" USAF, ale jednak do Afganu latają i spiral approach robią. Nie mówiąc już o 1506, który przetrwał 9G i korkociąg przy ponad 960km/h. Bryz w eskadrach transportowych też praktycznie nie ma. Są Skytrucki, samoloty prosto z fabryki z awioniką glass cockpit. W temacie lotnictwa szturmowego się nie wypowiadam bo to nie moja działka.