Polskie serce Heavy Metalu - gitary Mayones
2
112
Tristan88 napisał/a:
Nie każdemu mamusia z tatusiem zasponsorują takie cudo.
Chyba Cię synek pop🤬liło. Mamusia i tatuś nie mają nic do gadania.
Tristan88 napisał/a:
Niektórzy muszą nieźle zap🤬lać aby takie mieć.
A piwo dostałeś przez pomyłkę.
I może byś najpierw spytał czy zarobiłem sam, czy nie? Z góry zakładasz, że ja akurat należę do "Tych złych, co zawsze mieli lepiej niż ja". Tak się akurat składa, że sam zap🤬lałem w pocie czoła przez kilka miesięcy, odkładałem większość zarobionego hajsu i się dorobiłem. Zamiast narzekać weź się do roboty i też będziesz miał. Widzisz - ja wolę działać, zamiast narzekać potem że ktoś ma lepiej. Marz dalej, ja idę pograć.
n................5
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Mayonesy są drogie, bo są dobre. Już widzę p🤬lenie, że się cenią, że za drogie, że kilkanaście lat temu były lepsze itd. itd. Sam gram na Setiusie GTM6 i cenię sobie tą gitarę. Mi się jeszcze udało ją kupić przed podniesieniem cen (niecałe 3k zł), teraz chyba cena wynosi 5k, ale ręki uciąć sobie nie dam. Co do samych gitar, wybór mają duży, Regiusy stoją na bardzo wysokim poziomie (kto ma, może to potwierdzić), seria Elements jest rarytasem z ich oferty. Basy są śliczne i mają dobre brzmienie, wiele osób je chwali. Wzrost ceny spowodowany jest prawdopodobnie tym, iż większość gitar jest sprzedawanych za granicą. Kilkanaście lat temu mayonesy były lepsze? Może model KZM? Wątpię aby można je porównać do aktualnie sprzedawanych modeli (np do Setiusa z grafitowym siodełkiem, 5-częściową szyjką, oraz wieloma innymi specyfikacjami godnymi najlepszych gitar). Co do gitar za około 2k zł, zalecam odwiedzić ich stronę i poszperać troszkę. Mayones dysponuje ofertą tańszych gitar pod nazwą Flame. Moim zdaniem możemy być dumni z tej firmy i nie p🤬lić jakie to boskie są LP od Gibsona, Straty od Fendera, PRSy typu Custom itd. Mayones nie odbiega jakością od bardziej znanych marek, więc najpierw poznajcie, a potem piszcie opinie. Smutne jest to, że we własnym, rodzimym kraju większość osób podnieca się zagranicznymi gitarami, a mało kto zna Mayonesa... no cóż, hamerykańskie oczywiście lepsze...
