Wysłany:
2015-06-08, 17:18
, ID:
4028899
18
Zgłoś
Nic nowego. Pracuję z klientami z obróbką foto na żywo. To co robię (komiksowanie, jakiś tam post-processing i zastępowanie barw, nic co wychodziłoby poza bawienie się suwakami i lekki retusz czy kontur tu i tam) mógłbym z powodzeniem robić bazując na zdjęciach wykonywanych aparatem wbudowanym w pierwszy lepszy średniej jakości smartfon. Żeby jednak klient czuł się dowartościowany fotograf z którym współpracuję MUSI mieć oczywiście lustrzankę z obowiązkowo JAK NAJWIĘKSZYM obiektywem. Najlepiej oczywiście Nikona, bo kto tam słyszał o innych profesjonalnych markach. A spróbuj tylko przyjść z Pentaxem, choćby i najwyższej klasy. Tablet graficzny? Obowiązkowo Intuos Pro a najlepiej Cintiq, mimo że spokojnie wystarczyłby najtańszy Bamboo a w niektórych przypadkach (dobra twarz niewymagająca poprawek) nawet i myszka czy touchpad. Chociaż tutaj aż takiego ciśnienia nie ma, bo klienci z reguły nie mają pojęcia o tym, ze coś takiego jak tablet graficzny w ogóle istnieje.
Ludzie to próżni idioci. Tyle ode mnie.