elCzachorro napisał/a:
No cóż klasyczny przykład tego, że powolna jazda nie zawsze jest bezpieczna. Gdyby to małe czarne, słodziutkie, fajniutkie wozidełko jechało szybciej niż jeżdżą tiry to do wypadku by nie doszło. Ale cóż przecież to szaleństwo przekraczać stówkę. Tak kończą frajerzy...
Ch*j ci do tego ile koleś jedzie. Na autostradzie minimalna prędkość to 45km/h. Nie doszło by do wypadku gdyby kierowca tira zachował szczególną ostrożność, a nie przez kierowcę osobówki którego nazywasz frajerem bo nie jedzie 200km/h tak jak ty w Need for speedzie...