Pothead napisał/a:
Polak katolik poderżnął gardło kochankowi swojej żony
Proszę pańswa. Mylimy pojęcia

Katolik nie zabija, katolik wybacza, katolik trzyma się praw boskich. Jeśli ten typ nazywa się katolikiem to jego sprawa. Ja równie dobrze mogę się nazwać teraz murzynem ale niestety nie mam czarnego koloru skóry więc mijam się z prawdą, podobnie jak ww. pan. Jest skrzywdzony przez los, mówi z sensem i logicznie, nie można mu zarzucić idiotyzmu czy tępoty ale źle postrzega swoją wiarę. Nie może czcić Boga, którego praw się nie przestrzega. Możecie nazwać go katolem, bezbożnikiem, ciemnotą ale nie katolikiem. Za tego typu wyjazdy wobec wiernych, którzy kierują się w życiu dobrocią i Boskimi przykazaniami no i przede wszystkim nie mają nic wspólnego z tego typu patologią powinno się lać po ryju. Na szczęście katolicy w przeciwieństwie do akbarów jeśli mówią że walczą ze złem za pomocą swej dobroci to to robią a nie przy okazji wysadzają niewygodne im persony. Dlatego pewien mądry redaktor z Uważam Rze zauważył że katolicy nie są w stanie się bronić, ich metody nie są tak skuteczne jak metody muzułmanów więc są skazani na ciągłe i nieuchronne napaści ze strony mediów i lemingów
Pozdro