Gdzieś na kompie mam zdjęcie upalonego do zera absolutnego Czecha u mnie w aucie
Spontan wycieczka, daleko ode mnie nie ma do nich. Skosztowało się miejscowych specjałów
Na miejscu nie bardzo dało się dogadać, o dziwo po paru "trubkach" dogadywaliśmy się bez problemu